Solina 3 dzień MP 16-18

Wczoraj niestety czarna sobota. Wiktor wykonał przegrywający ruch w wygranej pozycji. Jędrek wziął pionka, ale przeciwnik miał dużą rekompensatę i w decydującym momencie nasz zawodnik puścił pozycję. Kacper z kolei pogubił się już od początku partii, obierając zły plan gry. Chłopcy nie weszli dobrze w turniej. Zagrali bez przekonania i wiary w sukces. Mam nadzieję, że wyciągną wnioski z pierwszej partii i w kolejnej zaprezentują się ze zdecydowanie lepszej strony.

Zaskakujące były straty punktów przez faworytów: remis Kamila Draguna (Stilon Gorzów Wlkp) oraz porażka Marysi Leks (PGNiG Polonia Warszawa). Jak widać, nie ma tu słabych przeciwników, a każdy gra do samego końca. Wczorajsza runda skończyła się po około 5 godzinach gry, bowiem w grupie C16 grano W+S+P na W+2P.

Dzisiejsza runda to bardzo niefortunne kojarzenie dla nas, dlatego że Kacper Tomaszewski zagra z Jędrzejem Adamczewskim. Chłopcy samodzielnie przygotowywali się do partii. Wiktor z kolei ma bardzo zawziętego przeciwnika Jakuba Gładysza z Brzozowa.

Wczoraj było oficjalne rozpoczęcie zawodów. Wszystko doskonale przygotowane i zapięte na ostatni guzik. Byli goście z patronatu honorowego. W dużym skrócie przedstawiono historię szachów oraz najlepszych zawodników tegorocznych finałów MP 16-18. Na zgromadzonych w sali kinowej ośrodka JAWOR, największe wrażenie wywarł jednak występ mistrzów świata i europy w tańcu jazzdance i showdance – zespół Kornele z Rzeszowa (nagranie powyżej).

Pogoda nadal piękna, dlatego dziś piesza wycieczka do centrum Soliny.

Z szachowym pozdrowieniem
Maciej Sroczyński