Solina podsumowanie MP 16-18
Mistrzostwa Polski w szachach do lat 16-18 zakończone. Turniej odbył się w malowniczej Solinie (woj. podkarpackie). Zagrało ponad 150 najlepszych szachistów w Polsce z roczników od 1994 do 1997. Choć tu były dwa wyjątki. W grupie do lat 18 brało udział dwoje bardzo uzdolnionych juniorów, jeden z rocznika 1998 – Jan Krzysztof Duda (MKS MOS Wieliczka) oraz drugi z 1996 – Kacper Drozdowski (Rotmistrz Grudziądz). Polski Związek Szachowy pozwala dołączać ambitnym zawodnikom do wyższych wiekowo grup. Ten manewr dwojgu wymienionym zawodnikom udał się w 100%, bowiem Jasiu został Mistrzem Polski do lat 18 (pomimo swoich 14 lat), natomiast Kacper wywalczył w tej grupie srebro (choć z powodzeniem mógł również zagrać do lat 16). Brąz zdobył Marcin Krzyżanowski (Polonia Warszawa).
W innych grupach raczej sensacji nie było. Do lat 16 wygrał Aleksander Kaczmarek (Victoria Kielce) przed Filipem Cukrowskim (Rodło Opole) i Szymonem Kulasiem (Polonia Wrocław).
Wśród dziewcząt do lat 16 najlepszą okazała się Urszula Grochocińska (Polonia Wrocław), która już wiele razy ocierała się o medal. W tym roku złoto!. Srebro należało do Moniki Rykały (PTC Pabianice), a brąz zdobyła Angelika Dziodzio (MKSz Rybnik). Mocna była grupa do lat 18. Wygrała niezawodna Aleksandra Lach (UKS Czarny Koń Olkusz). Druga była Klaudia Wiśniowska (KSz Stilon Gorzów), a trzecia Anna Iwanow (Polonia Wrocław).
Mistrzowie Polski zagwarantowali sobie udział w Mistrzostwach Świata, natomiast srebrni medaliści w Mistrzostwach Europy. W zawodach brali udział bardzo utytułowani zawodnicy – medaliści Mistrzostw Świata, Europy, uczestnicy Mistrzostw Polski Seniorów i Seniorek. Nie mniej jednak, zawodnicy z niższymi rankingami napsuli wiele krwi teoretycznie bardziej utytułowanym zawodnikom. Świadczy o tym wynik chociażby Kamila Draguna, Grzegorza Nasuty czy Oskara Wieczorka. Szachiści mają bardzo trudne zadanie, praktycznie tylko jeden turniej decyduje o tym czy zawodnik awansuje do kadry Polski. Dlatego wielu zawodnikom puszczają nerwy i nie wytrzymują presji zawodów.
Ze sportowego punktu widzenia turniej przyniósł trenerom, opiekunom i oczywiście samym zawodnikom wiele wniosków. Podczas tych mistrzostw pod moją opieką byli: Jędrzej Adamczewski (KTS-W Kalisz) (fot.1), Kacper Tomaszewski (JKSz-W Jarocin) (fot.2) oraz Wiktor Kwiatkowski (UKS Kościelec) (fot.3). Początek turnieju był fatalny, po prostu nic nie szło, porażki za porażką. Chłopcy bardzo słabo wstrzelili się w zawody. Już pierwsza runda przyniosła wielkie rozczarowanie, trzy przegrane w trzech partiach. Nawet w najczarniejszych snach nie spodziewałem się tego. Do piątej rundy było podobnie.
Na szczęście wpadłem na ciekawy pomysł, jak wprowadzić lepsze i bardziej logiczne planowanie w poszczególnych partiach. Być może to było początkiem lepszej gry i przede wszystkich punktów, które znacznie częściej zaczęły wpadać na konto młodych Wielkopolan. Pomogło też szczęście … tutaj niesamowita dar od bogini szachów Caissy dla Jędrka Adamczewskiego
Filip Gorbacz – Jędrzej Adamczewski, czarne mają pionka więcej ale nikt nie chciałby grać tej pozycji ciemnym kolorem
Po kilkudziesięciu ruchach, pozycja zmieniła charakter jest już hetman na dwie wieże, ale zbyt wiele pionków, aby coś jeszcze czarnymi ugrać
Białe jednak straszliwie się mylą, grają a3. Po czym czarne W4c1 i okazuje się, że jest nieuchronny mat. Białe dopiero teraz się zamyśliły na kilkanaście minut, po czym nie dowierzając dostały mata w kilka ruchów. 51.h3 Wg1 52. Kh2 Wh1 53. Kg1 Wcg1#
Po takich zwycięstwie przychodzi zawsze wiara i nadzieja. Jędrzej zagrał kolejną dobrą partię, po czym w ostatniej rundzie zagrał swoją najlepszą grę na tych mistrzostwach. Jak natchniony, z polotem i elegancją wygrał czarnymi bierkami, walcząc przez cały czas o inicjatywę.
Kałmuk Krzysztof 0-1 Adamczewski Jędrzej, 9 runda (ostatnia)
Jędrzej zajął 29 miejsce, wyższe od swojego numeru startowego. Nie mniej jednak przed nim jeszcze wiele pracy. Musi sam powalczyć ze swoją największą słabością, ale to już omówiłem indywidualnie z samym zainteresowanym.
Wytyczne do dalszej pracy otrzymali również Kacper i Wiktor. Wiktor może być zadowolony ze swojego występu – 14 miejsce w Polsce w grupie do lat 16 do bardzo dobry wynik. Mniej powodów do zadowolenia może mieć Kacper (44 miejsce), który po początkowej eksplozji swoich umiejętności obecnie jest na etapie mniejszej stabilizacji wyników.
Zwara Szymon 0-1 Tomaszewski Kacper
Wiktor Kwiatkowski 1-0 Czarkowski Tomasz
Organizacyjnie wszystko było dobrze dopracowane. Jedynie posiłki skromne. Sale gry z kolei dosyć ciasne i duszne.
Żałować mogą Ci, którzy nie byli na oficjalnym rozpoczęciu mistrzostw oraz pokazach związanych z zakończeniem mistrzostw. Wystąpił zespół taneczny, jazzowy, solistka. Uraczono nas również rewelacyjnymi występami muzycznymi i pokazem ju-jitsu. Poza tym na terenie ośrodka była sala gimnastyczna, stoły do tenisa stołowego, siłownia. Nic więc dziwnego, że były to miejsca najbardziej oblegane przez młodzież. Dobór miejsca również rewelacyjny. Największe wrażenie zrobiła na mnie … cisza. Widoki gór, przed którymi rozpościera się las i jeziora, codziennie wprawiało mnie w dobry nastrój.
Za miesiąc z w tym samym miejscu zagrają szachiści do lat 14 podczas Olimpiady Sportów Umysłowych. Zapewne wtedy soliński zalew i pobrzeża obudzą się bez pokrywy lodowej i w pełni zieleni. Wystąpią tam nasi zawodnicy Filip Janiszewski oraz Anna Sokołowska.
Dziękuję tym, którzy nam kibicowali.
Z szachowym pozdrowieniem
Maciej Sroczyński