12 razy z rzędu jednym kolorem – koniec „czarnej” serii
Tegoroczny sezon 2Bundesligi jest najtrudniejszy pod względem logistyczny ze wszystkich jakie grałem do tej pory w lidze niemieckiej. W 6 rundzie mieliśmy znów bardzo daleki wyjazd, tym razem do miejscowości Bordesholm okręg Kilonii, niedaleko duńskiej granicy. Ponownie 17 godzin podróży, około 1500 kilometrów do przejechania w obie strony. Graliśmy z drużyną Turm Kiel, w której składzie grało aż czterech arcymistrzów. Niestety z różnych przyczyn nie mogło wystąpić naszych dwóch czołowych zawodników … Wojciech Moranda i Marcin Steczek. Mieliśmy kłopot ze skompletowaniem 8-osobowego składu.
——–
W dniu wyjazdu otrzymałem kolejną bardzo smutną wiadomość, zmarła mama Pawła i Piotra Dudzińskiego. Szczere wyrazy współczucia.
Msza żałobna odbędzie się w środę 22.02 o godz 11.00 w Kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Ostrowie Wielkopolskim. Różaniec za Zmarłą odmówiony zostanie o godz. 10.30.
——–
Mimo usilnych starań naszego kapitana Dawida Janaszaka, nie udało się zebrać 8 zawodników. Wyjątkowy pechowy zbieg okoliczności. Na mecz pojechaliśmy w 6 osób, a kierownik naszej drużyny Joerg Zaehler był mocno zaskoczony, kiedy dowiedział się, że musi zagrać, aby nie było dwóch walkowerów w meczu. Kary za walkowery są w Niemczech bardzo wysokie, minimum 100 euro od partii.
Na domiar złego złapało mnie jakieś osłabienie i moją forma dwa dni przed wyjazdem wyglądała następująco:
M.Sroczyński – K.Jarczewski (Mistrzostwa lutego w KTS Kalisz)
1.Sd4? i tu junior świetnie odpowiedział 1…S:d5! brawo (2.e:d5 W:e1+ 3.H:e1 H:d4+), na co ja zagrałem 2.Gg2??? podwala wieże S:c7, jakimś cudem jeszcze to wygrałem
Przeziębienie, grypa, choroba, to paskudztwa, których musi szachista za wszelką cenę unikać jadąc na ważne zawody. Przeżywałem już to na jednych z Mistrzostw Polski Juniorów do lat 16, gdzie zamiast się przygotowywać do rundy, leżałem z gorączką w łóżku, ścięty jak kłoda. W dniu ligowej rundy było już lepiej.
——–
Warto grać do końca!
Turm Kiel zagrał w najmocniejszym składzie z czterema arcymistrzami, dwoma mistrzami międzynarodowymi i dwoma mistrzami FIDE. W składzie Kilonii grało dwóch arcymistrzów z Polski: Zbigniew Pakleza i Jacek Stopa, którzy mieli znacznie wygodniej i mecz prosto z Polski przylecieli samolotem.
W mecz Turm Kiel – Gluck auf Rudersdorf na pierwszych siedmiu szachownicach rozgrywane były pojedynki polsko-duńskie lub polsko-polskie. Tylko na ostatniej 8 szachownicy zagrali dwaj Niemcy: sponsor klubu z Kilonii dr Ralph Junge oraz kierownik naszego klubu. Praktycznie na wszystkich szachownicach przeciwnicy legitymowali się wyższymi rankingami. Walczyliśmy jednak do końca, przegraliśmy 3,5-4,5 nie wiele zabrakło nam do remisu 4:4.
Bardzo interesującą końcówkę wybronił Arek Siwiec (2192), który grał z Madsem Boe (2325) końcówkę 1P+ G vs 2P +S
1…Kg2 2.G:f4 S:f4 3.Ke3 Sh3 4.K:e4 S:f2 remis
Powyższa pozycja wydaje się prosta, ale ukryte są w niej niezwykle niuanse. Gracze jeszcze długo analizowali swój pojedynek, w pojawiały się na przykład tak ciekawe pozycje jak poniżej. Czarne na ruchu i tylko remis …
——–
A ty umiesz matować gońcem i skoczkiem?
Jeszcze ciekawiej było u Rafała Szyszyło (2221), który z Klausem Bergiem (2347) otrzymał taką pozycje czarnym kolorem.
Wygrywało 1…Sf1 (z groźbą Wh2#) 2.Kh4 Gg3+ 3.Kg5 We5+ 4.Kh6 W:d5 ze zdobyciem figury.
Zawodnik Rudersdorfu jednak nie zauważył tego wariantu i partie zakończyła rzadko spotykaną końcówką K+S+G vs K. Na szczęście nasz zawodnik zamatował i to nie w rogu!
——–
12 partii czarnym kolorem – koniec serii 🙂
W końcu zagrałem białym kolorem! Licznik stanął na liczbie 12 partii z rzędu czarnym kolorem.
Mój pojedynek z mistrzem międzynarodowym Thorbjorn Bromannem (2394) przebiegł dosyć spokojnie. W powyższej pozycji przystałem na propozycje remisową mojego rywala. Mimo, że ocena tej pozycji jest około remisu, to jednak białe stoją przyjemniej. Podjąłem przedwczesną decyzje i trzeba było jeszcze spróbować coś z niej wycisnąć, w partii jednak nie widziałem wzmocnienia i rozpatrywałem jedynie przebijanie się przez d5. W grę wchodzą lepsze plany typu g4 lub Gd3 – Gc2.
Z pewnością miałem ciekawe doświadczenie. Jednak każdy szachista wie, że jednak biały kolor to jest atut i mała przewaga na początku gry.
Teraz poproszę szachową boginie Caissę o taką serię, ale białym kolorem 🙂
Dawid Janaszak (główny motywator drużyny) i Joerg Zaehler kierownik Gluck auf Rudersdorf
Teraz czeka nas walka o dobre miejsce w środku tabeli. Drużyny SK Nordestedt 1975 i Turm Kiel stoczą zapewne zaciekłą walkę o awans do Bundesligi. Kolejne mecze zagramy z Hamburger SK II oraz znów daleki wyjazd do SV Werder Bremen II.
——–
Nasz mecz rozgrywaliśmy na obiekcie sportowym TSV Bordesholm, w czasie różnych meczów piłkarzy i piłkarek. Kilka boisk do trenowania, bardzo rozwinięta infrastruktura sportowa. W Niemczech piłka nożna kobiet traktowana jest bardzo poważnie.