Czy my żyjemy w normalnym kraju?

Godzina 19.25 TVP1 w oczekiwaniu na Wiadomości dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy, a to że do wafelków dodają pieniądze (muszę kupić a nóż trafię), a to że muszę mieć nowy typ telefonu bo ten jest naj naj naj (i na ten stary tej samej marki to nie ma co patrzeć). Ogólnie jedna wielka sieczka z mózgu. Dlatego nie jestem pewnie jedyny, którego typowym odruchem na pojawienie się reklam jest zmiana kanału na inny…

19.30 zaczęło się, Wiadomości TVP. W sumie na nic szczególnego nie liczyłem, wiadomości informacyjne po prostu się ogląda. Miło uśmiechnięty Pan relacjonuje zdarzenia z Warszawy. To co ujrzałem zszokowało mnie dokumentnie. Przenoszą krzyż (miał on upamiętniać śmierć polskiego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz wszystkich pasażerów lotu do Smoleńska, postawili go harcerze) w bardziej religijne miejsce. Ludzie się z tym faktem nie zgadzają. Robi się gorąco ludzie zaczynają się przepychać, padają wyzwiska, nawet księża którzy wyszli do krzyża zostają obrzuceni obelgami. Ludziom się napędzają, puszczają nerwy, próbują przełamać kordon strażników miejskich i nie dopuścić do zabrania krzyża. W stronę tłumu leci gaz, padają ciosy …

Niestety krzyż stał się znowu pretekstem walki politycznej tych dobrych z tymi złymi. Z tym, że każdy z polityków, którzy udzielili wywiadu Szczypińska, Kłopotek i jeszcze jeden Pan z SLD uważali, że to hańba dla obecnie rządzących, którzy wydali decyzje o zabraniu krzyża. Zdziwienie, zażenowanie, szok, to słowa , które cisną się na usta, po obejrzeniu relacji z Warszawy. Krzyż, który miał łączyć naród po Smoleńskiej katastrofie Prezydenckiego Tupolewa, stał się kolejnym pretekstem, żeby zrobić awanturę. Ostatecznie krzyża nie zabrali, tłum odniósł zwycięstwo. Zresztą proszę zobaczyć filmiki …

Walka o krzyż w Warszawie – 1
Walka o krzyż w Warszawie – 2
Walka o krzyż w Warszawie – 3
Walka o krzyż w Warszawie – 4

Ciekawy komentarz do tej sytuacji znalazłem na jednym z portali www

„Ci ludzie to chyba naprawdę nie maja co robić z czasem.
Normalnie to człowiek pracuje, gotuje obiad, leniuchuje czy też zajmuje się dziećmi, albo pospaceruje o tej porze … jest tyle ciekawszych zajęć niż stanie tam w obronie krzyża, a co gorsza straszenie postawieniem kolejnych. Sami farsę robią z wydarzenia przeniesienia krzyża.
Nie wnikam czy krzyż powinien tam pozostać, czy też nie. Każdy ma własne zdanie … chcę tylko zauważyć że właśnie tak to jest z rodakami. Siekierki i pałki w dłoń … i do boju! Zacietrzewieni, zdenerwowani, zawzięci, broniący swoich haseł często niemądrych … to smutne i przerażające.
Babciu i Dziadku może troszkę do cienia w ustronne miejsce przejdźcie, uspokójcie się troszeczkę… Żeby faktycznie była walka w imię konkretnych spraw np. polepszających Wasz byt … można zrozumieć a nawet samemu powalczy. Tylko nie w takiej sprawie! „

Dalsze informacje w Wiadomościach też bardzo optymistyczne. Podnoszenie podatku VAT o 1% na pewno ucieszy wszystkich Polaków. Nie ma jak to szukać oszczędności w miejscu gdzie tych oszczędności nie ma. Bardzo było ciekawe jedno zdanie powiedziane z dwóch stron barykad. Przeciwnicy reformy skandowali, że podwyżka poskutkuje wzrostem cen do 150zł rocznie, reformatorzy określili, że to jedynie kilkanaście groszy dziennie więcej w domowym budżecie. Interesująco wypowiedział się Tusk, przecież wszystkich nam zależy na wzroście gospodarczym i dobrobycie. Hmmm no pewnie, że zależy ale dlaczego Państwo robi to naszym kosztem. Tu potrzeba głębokich reform, a nie sięgania do kieszeni obywateli.

Na koniec wiadomości też same pozytywy – nieudolność polskiej administracji i dyplomacji, ponieważ są spore utrudnienia w wyjaśnianiu Smoleńskiej tragedii. W sportowym spocie śmierć Edmunda Zientary oraz przylot polskich koszykarzy po kompromitującej porażce w Gruzji.

Człowiek po obejrzeniu takich wiadomości może się mocno zdołować, bo z czego tu się cieszyć?. Telewizja publiczna daje kolejne dobre tematy do narzekań. W końcu żyjemy w takich czasach, gdzie sensacja to dobry sprzedajny produkt, a im większa tragedia tym lepiej. Ja na pewno na jakiś czas odstawie oglądanie tej publicznej farsy, bo temat krzyży pewnie długo jeszcze będzie wiadomością dnia. Odnoszę wrażenie, że media karmią nas masą negatywnych informacji, a my żyjemy w bardzo dziwnym kraju, czy Ty też masz takie wrażenie czytelniku?.

Dziś było nieco publicystycznie, ale poprzedni news nawiązywał do zasad Fair-Play i pewnych ideałów, które prowadzą do szachowego mistrzostwa. Takich ideałów, na pewno nie znajdziemy w rozhukanych polskich mediach.

Motywacji trzeba szukać w rzeczach pozytywnych, bo tak naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych. Ukazują to poniższe filmiki, (należy zobaczyć do końca)