Arcymistrz Radosław Wojtaszek blisko magicznego 2700 ELO

Andrzej Modzelan z Gorzowa Wlkp. (autor Dekalogu szachisty) opowiadał kiedyś jakie szaleństwo rozpętało się kiedy GM Michał Krasenkow (też z Gorzowa Wlkp.) wszedł do ćwierćfinału Mistrzostw Świata FIDE. Telefony się rozdzwoniły z gratulacjami. Podobny szał zapanował kiedy Pan Michał w 2000 roku jako jedyny Polak w historii wszedł na ranking 2700 ELO. Bariera rankingu 2700 jest nieosiągalna dla wielu arcymistrzów, dlatego jej przekroczenie jest dla zawodnika bardzo nobilitujące.

Obecnie liderem list wśród Polaków jest Radosław Wojtaszek (na zdjęciu po prawej podczas dGCS Open 2008) z Kwidzyna (Ranking 2663) – Wikipedia – Wojtaszek. Daje mu to 75 miejsce na świecie (92 jest GM Bartosz Soćko, 100 Bartłomiej Macieja). Wynik Wojtaszka będzie poprawiony ponieważ wygrał on OPEN we Wrocławiu oraz w dniu dzisiejszym bardzo silną kołówkę w Hiszpanii (grał m.in. Moroziewicz!). Życzę Panu Radkowi dobicia do 2700 i wybicia się ponad przeciętność. Miło byłoby popatrzeć na zmagania polskiego GMa z tuzami typu Anand, Kramnik czy Carlsen.

Wywiad Piotra Murdzi z Radosławem Wojtaszkiem (źródło: Pzszach.org)
PM: Radku, zwycięstwo w Pampelunie to chyba największy Twój sukces w dotychczasowej karierze?
RW: Na pewno jeśli chodzi o średni ranking przeciwników to najsilniejszy turniej jaki wygrałem, natomiast bardzo cenię także zdobycie Mistrzostwa Europy w Szachach Szybkich.
PM: Z pewnością przekroczenie przez Ciebie rankingu 2700 to tylko kwestia czasu, ale powiedz, dokąd sięga Twoja wyobraźnia. Jaki planujesz osiągnąć ranking w przyszłości?
RW: Póki co wygrałem 2 turnieje pod rząd (na przełomie czerwca i lipca GM Radosław Wojtaszek zwyciężył turniej we Wrocławiu – red.), z czego się oczywiście bardzo cieszę i dzięki czemu bardzo zbliżyłem się do 2700, co było moim celem od dłuższego czasu. Ogólnie staram się nie wybiegać za daleko w przyszłość, wolę skupiać się na każdym kolejnym turnieju, niż myśleć na jaki ranking stać mnie w przyszłości. Pomyślę o tym jak uda mi się przekroczyć to „magiczne” 2700.
PM: Jakie masz plany na najbliższe dni? Czy sukces w Hiszpanii je zmienia?
RW: Nic się w tej kwestii nie zmieniło – przyszły tydzień poświęcam na przygotowania do Ligi Hiszpańskiej, następnie Polska Ekstraliga , a później oczywiście Olimpiada.
PM: Dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych sukcesów!
RW: Dziękuję!